Ponieważ połączenie telefoniczne z Mariuszem Paluchem było złej jakości, cytujemy jego wypowiedź: „na statku jesteśmy, wpływamy do fiordu chorwackiego”. Tymczasem według portalu chojnice24.pl, prezes Paluch zdementował pogłoski o urlopie i zapowiadał, iż zarówno jego, jak i załogę czeka podczas remontu wytężona praca. W rozmowie z naszym reporterem prezes Paluch nie pamiętał, ile kosztowała spółkę wycieczka pracowników do Włoch, Słowenii i Chorwacji. Poinformował natomiast, że pieniądze na ten cel pochodzą z funduszu socjalnego oraz częściowo z dopłat uczestników wycieczki. Pieniądze przeznaczane przez każdą firmę na fundusz socjalny zaliczają się również do kosztów jej funkcjonowania. Te w Centrum Parku w ubiegłym roku były większe, niż przychody, stąd wykazana strata, którą pokryły pieniądze z kasy miejskiej. A jak ocenia zagraniczne wakacje załogi w obliczu problemów finansowych firmy Marian Rogenbuk, przewodniczący komisji budżetu przy chojnickiej Radzie Miejskiej?

Wycieczka pracowników Centrum Parku z prezesem Paluchem na czele nie pozostanie bez echa. Na wniosek zgromadzenia wspólników, czyli burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera, Rada Nadzorcza ma sprawdzić, czy zasadne było wykorzystanie funduszu socjalnego na taki wyjazd oraz czy fundusz ten nie jest w spółce zbyt wysoki. Prezes Paluch wraca z wojaży w poniedziałek (07.09). My do tematu również wrócimy.