
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoŁącznie blisko 700 uczestników.
Start i meta były w Bytowie, ale kolarze opanowali nie tylko samo miasto, ale też okolice, sięgające po Tuchomie, Kołczygłowy, Borzytuchom czy gminę Lipnica. Dokładnie 568 kolarzy ukończyło dziś (13.09) finałowy wyścig, kończący tegoroczny cykl Orlen Lang Team Race.
Dystans maxi pokonało 360 zawodników, a mini 208. Do tego trzeba doliczyć około 100 uczestników parady rodzinnej oraz kilkunastu uczestników Wyścigu Śladami Czesława Langa."Ten wyścig znaczy dla mnie bardzo wiele, bo klub Baszta i samo miasto Bytów było miejscem, w którym zaczynałem swoją karierę" - podkreśla w rozmowie z Weekend FM Czesław Lang.
Tutaj na tym stadionie - pamiętam - w wieku 13 lat przyjechałem na damce mojej mamy. Tutaj właśnie w tym miejscu był organizowany Mały Wyścig Pokoju. Stąd wystartowałem, tutaj stanąłem na podium. Jestem wdzięczny za to, że ktoś zorganizował tego typu imprezę, że mogłem poznać co to jest piękno kolarstwa. Tę energię, którą tutaj kiedyś dostałem chcę przekazywać dalej.
Czesław Lang
Do Bytowa zawitali zawodnicy z całej Polski, jak Dominik Kaszubski ze Skierniewic.
Wspaniała atmosfera na wyścigach pana Czesława Langa. Byłem na Tour de Pologne amatorów pierwszy raz w tym roku. Stwierdziłem, że jest to niepowtarzalny wyścig i chciałem zobaczyć jak na pozostałych wyścigach u pana Langa. Bytów po raz pierwszy, Kaszuby po raz pierwszy. Piękne rejony. Jestem bardzo zachwycony.
Dominik Kaszubski
Wyniki znajdziecie TUTAJ.
Słuchaj w: