
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoOstateczna decyzja jest w rękach radnych.
Zakup dwóch hal na cele ochrony ludności w Chojnicach staje się coraz bardziej skomplikowany. Okazuje się bowiem, że z dwóch budynków przy ulicy Przemysłowej, tylko jeden jest dostępny od ręki. Drugi jest przedmiotem umowy dzierżawy, która wygaśnie za osiem lat. Według opinii prawników nie można jej zerwać. Burmistrz proponuje jednak zakup obu obiektów, a następnie pobieranie zysków z wydzierżawiania jednego z nich.
Tą pierwszą halę kupujemy za 3 mln 200 tys. zł. Drugą halę też za 3 mln 200 tys. zł, ale gdybyśmy przez 7 lat dzierżawili jako miasto tą halę firmie, to zyskujemy 3 mln 800 tys. zł, czyli w ciągu 7-8 lat zwraca nam się nakład związany z zakupem tej hali, ale nie możemy z niej korzystać. Ale jeszcze jest inny problem. Nie możemy kupić tej drugiej hali za pieniądze dedykowane na obronę cywilną, bo one muszą być używane zgodnie z przeznaczeniem.
Arseniusz Finster
Mówi Weekend FM burmistrz Arseniusz Finster.
Włodarz dodaje, że można kupić jedną halę tylko za środki rządowe lub dwie, przy czym jedną za środki własne. Burmistrz zapewnia, że miasto ma w budżecie środki własne na zakup drugiego obiektu. On sam nie upiera się jednak przy zakupie obu budynków.
Ostateczna decyzja jest w rękach radnych. Ci podejmą ją na poniedziałkowej (6.10) sesji.
Słuchaj w: