
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoTylko część ich postulatów zostanie spełniona.
Mieszkańcy Czarnoszyc, w gminie Człuchów, chcą konkretnych działań od władz, zanim na drodze przebiegającej przez ich miejscowość dojdzie do tragedii. Chodzi o trasę zarządzaną przez powiat.
Szczególnie niebezpiecznie jest w centrum wsi, pomiędzy zakrętami. Przez skarpy po obydwu stronach jezdni nie ma tu miejsca na chodnik. Z tego powodu centrum wsi ominie planowana ścieżka pieszo-rowerowa. Mieszkańcy proponują jednak wymalowanie pasa dla pieszych na istniejącym asfalcie.
Jak mówi Weekend FM sołtys Czarnoszyc Sylwia Sukowska, chodzi głównie o bezpieczeństwo dzieci zmierzających na przystanek autobusowy, z którego jeżdżą do szkoły.
Muszą korzystać z ulicy, bo nie ma chodnika, nie ma pobocza, nie ma gdzie uciec i w momencie kiedy dwa auta jadą po tej drodze, no to tak naprawdę są w wielkim zagrożeniu. Często mi powtarzają nie tylko dzieci, również dorośli, ile to razy było: "tu mnie tir by zawinął", "tutaj dwa auta jechały i na płocie wisiałem".
Sylwia Sukowska
Jak mówi Weekend FM wicestarosta człuchowski Stanisław Marek, dopuszczalna prędkość w Czarnoszycach została niedawno obniżona do 40 km/h. Powiat otrzymał też zatwierdzoną nową organizację ruchu, zgodnie z którą z obydwu stron wsi większy będzie obszar zabudowany. Nie daje jednak szans na wymalowanie pasów dla pieszych na obecnie istniejącej jezdni.
"Zgodnie z obecnie obowiązującymi standardami, nie robi się tego na drodze klasy Z" - ucina Stanisław Marek.
Słuchaj w: